TO MNIE PORUSZYŁO
Jeśli poruszy też Ciebie,
to możemy się dziś spotkać w okolicznościach ruchowych.
Jeśli będzie nas więcej, to może być nawet ruchliwie.
Po kolei.
Będzie o tym, że ruch w naturze jest niezbędny, przedłuża życie, ratuje nas przed depresją, oddala od śmierci.
To, że ja uwielbiam przyrodę to już wiedziałam.
To, że natura nas dosłownie leczy, czytałam, słuchałam i wprowadzałam do swojej pracy.
Ale dziś, chcąc napisać o tym, jak możemy polepszyć nasz dobrostan w ciele, zaczęłam bardziej szperać, szukać, czytać i jestem podekscytowana, jak wiele jest badań potwierdzających, że małe kroki mogą nam dać tak wielkie zmiany, że możemy tak bardzo podnieść jakość naszego życia robiąc tak niewiele i mając dosłownie w ręku wszystko, co jest nam potrzebne.
Mamy ciała stworzone do ruchu. 

Konkret. Co możemy zrobić teraz:




– poprawę koncentracji
– ochronę przed depresją i zaburzeniami lękowymi
– zmniejszenie poziomu stresu
– polepszenie samopoczucia
Zakończę dużym uproszczeniem, poszukując odpowiedzi dlaczego natura i ruch są dla nas niezbędne?
Jesteśmy zwierzętami
– ruch i przebywanie w otoczeniu przyrody mamy zapisane w DNA, jeśli się tego pozbawiamy, to dosłownie wariujemy.

Depresja i inne zaburzenia, to w sporej części stawanie się więźniem własnego ego.
Przyroda – pomaga wychodzić z tego więzienia, bo zachęca do przeżywania podziwu. Pomaga też czuć się częścią czegoś większego, to daje siłę i przynależność.
A zatem.
Chodźmy do tej naszej przyrody. My tu w Bielsku-Białej, gdzie się nie ruszymy, to wszędzie las. 





Szczęściarze.
0 komentarzy